Ogrody japońskie tworzy są w myśl zasady, że to natura tworzy najpiękniejsze dzieła sztuki. Dlatego należy czerpać z jej pomysłów. Czerpać, ale nie kopiować. Każdy najdrobniejszy element ogrodu musimy dobrze przemyśleć. Jednak koncept powinien być niewidoczny dla oczu obserwatora. Wzorcowo stworzony ogród japoński powinien być tak zaaranżowany, aby nie było widać ingerencji człowieka. Jak pogodzić te pozorne sprzeczności? Zakładanie ogrodów japońskich wymaga od nas dużej wiedzy, dlatego dobrze skorzystać z pomocy specjalistów, dla których projektowanie ogrodów nie ma tajemnic.
Ogrody japońskie – geneza
Ich forma zaczęła się krystalizować pod koniec VII wieku. Na początku stanowiły ozdobę świątyń, stopniowo przekształcając się w samodzielne ogrody krajobrazowe. Od VIII do XII wieku ich forma opierała się na wiernym odwzorowywaniu rzeczywistości, np. wybrzeża Matsushima. W okresie Heian popularny stał się nowy typu budownictwa: tworzono rezydencje na drewnianych palach, dachy pokrywano korą cyprysową. Centralne miejsce rezydencji zajmowało miejsce do spania. Budynek otaczały dodatkowe pawilony, które połączone były kolumnowymi galeriami lub mostkami. Kompleks otoczony był przez ogrody widokowe. Na przełomie XI i XII wieku zaczęły powstawać ogrody, które stanowiły wizualizację buddyjskiego raju. Najważniejszymi elementami kompozycyjnymi tych ogrodów były porośnięte lotosami stawy oraz mostki łączące ich brzegi, symbolizujące przejście ze świata doczesnego do Czystej Krainy.
Ogród suchego krajobrazu
Od XII do XIV wieku estetyka ogrodów japońskich zaczęła zmierzać w kierunku uproszczenia, skrótowości, symboliki. Tak powstał ogród suchego obrazu czy też ogród zen. Głównym surowcem kompozycyjnym były głazy, żwir, kamienie, piasek. Symbolizm zaczął dominować w kompozycji. Piasek i żwir odpowiednio zagrabione przywodzą na myśl morskie fale, zaś kamienie i głazy – góry i skały. Ogrody krajobrazowe zaczęły się rozrastać – coraz bardziej zróżnicowana flora, krajobraz wzbogacony o oczka wodne, strumienie, wodospady, stawy, pawilony. Istotną rolę zaczął odgrywać kontekst kompozycji. Wybierano takie miejsca, które go wzbogacały – panoramę gór lub inne interesujące elementy naturalnego pejzażu tworząc tzw. zapożyczoną scenerię. Złudzenie, że formowany przez nas ogród jest częścią tła spoza jego granic. Ogród Srebrnego i Złotego Pawilonu, ogród w kompleksie Daigoji w Kioto – to najbardziej znane przykłady takiego zagospodarowania przestrzeni.
Ogród herbaciany
Wieki XVII – XIX przyniosły kolejny etap rozwoju japońskiej sztuki tworzenia ogrodów – przybrały one formę popularnych w owym czasie pawilonów herbacianych. Ogród herbaciany składał się z 2 części: zewnętrznej – przy wejściu do ogrodu, jest to miejsce oczekiwania zaproszonych gości na rozpoczęcie ceremonii oraz ogrodu wewnętrznego otaczającego ceremonialny pawilon herbaciany. Ważną rolę odgrywała tu wąska ścieżka spacerowa roji, która w kręty sposób prowadziła do pawilonu, dając czas na wyciszenie i kontemplację przestrzeni.
Współczesne ogrody japońskie pełnymi garściami czerpią z tradycji, nie odchodzą od wypracowanej przed wiekami estetyki. Kamienne latarnie, wieże, akweny wodne, ciekawie formowane sosny i okrągłe krzewy bukszpanu – to elementy, które na stałe zagościły we współczesnych przydomowych ogrodach japońskich.
Ogrody japońskie – zasady projektowania
Specyfika tradycyjnych ogrodów japońskich wyrasta z kultury i filozofii Japonii. Bez jej znajomości, przynajmniej w podstawowym zakresie, trudno nam będzie manipulować odpowiednimi znaczeniami, a co za tym idzie uchwycić ducha kompozycji. Tworząc ogród japoński w Polsce, warto dowiedzieć się czegoś więcej o symbolice poszczególnych elementów. Tak, aby ogólny sens został zachowany i zaadaptowany na grunt polski.
Zasada pierwsza – powściągliwa prostota
Czym się kierowano tworząc japońskie ogrody? Naczelna zasada, to zasada prostoty. Nawet niewielki skrawek ogrodu można przystosować w taki sposób, aby odzwierciedlał specyfikę krajobrazu, zastane procesy przyrodnicze. Kilka roślin, kamieni, skromny strumyk, mogą stanowić wycinek ogólnego krajobrazu. Mogą być szczyptą tego, co znajdziemy poza ogrodem, co nas otacza, co stanowi oś i temat przewodni krajobrazu. Dla uważnego obserwatora, wyczulonego na japońską estetykę, kamienie na żwirze mogą przywodzić na myśl wysepki niedbale porozrzucane na niezgłębionym oceanie. Ogród ma być właśnie taką oazą spokoju. Powinien być pozbawiony wszelkich zbędnych elementów. Można by rzec, że minimalistyczny, choć to słowo stało się zbyt popkulturowe i nie przystaje do japońskiej sztuki. Ogród krajobrazowy ma stwarzać warunki do relaksu i odpoczynku. A tylko przestrzeń bez wykrzykników przyniesie ukojenie i wewnętrzny spokój.
Zasada druga – natura bez granic
Ogrody japońskie mają stanowić naturalne przedłużenie przestrzeni domu. Otwarta kompozycja, w której pomieszczenie jest przedsionkiem do wyjścia na patio. Duże okna, przesuwane szklane drzwi – przestrzeń która nas nie ogranicza, tylko zachęca do obcowania z przyrodą. Jedność domu i ogrodu. Dzięki otwartej werandzie ma się wrażenie, ze ogród jest kolejnym pokojem. Produktem tej samej przestrzeni, gdzie kamienie i rośliny zastępują wyposażenie wnętrza. Ogrody w Japonii konstruowane są właśnie w taki sposób, aby harmonizowały z charakterem domu. Często używa się do budowy murów i nawierzchni tego samego surowca – i nie jest to oczywiście zabieg przypadkowy. Ta jednolitość form i materiałów ma doprecyzowywać przemyślaną całość. W tym tkwi piękno spójności. W świadomości kompozycyjnej każdego skrawka przestrzeni, każdego ujęcia. Maksimum naturalności, zadbana dzikość – to efekt, który w ogrodzie japońskim jest najbardziej pożądany. Choć stoi za tym przemyślana aranżacja, pierwiastek ludzki ma być niewidoczny.
Zasada trzecia – pochwała asymetrii
W aranżacjach japońskich dominują układy asymetryczne. Co przez to rozumiemy? Wzajemne oddziaływanie i równoważenie przeciwieństw, uzupełnianie się – yin i yang. Opiera się na intuicyjnym pojmowaniu kompozycji. Dzięki temu efekt jaki uzyskujemy jest maksymalnie zbliżony do natury – dzikiej i nieokiełznanej.
I właśnie to chcemy osiągnąć. Wszelkie krzywizny, nierówności, różnorodność, asymetria, nieregularność są pożądane i mile widziane. Sterowanie naturą w białych rękawiczkach. Najczęściej stosuje się układ oparty na asymetrycznym trójkącie. Unika się natomiast osi aranżacyjnych, linii prostych, rzędów czy kolumn. Równe rabaty kwiatowe, sztucznie przystrzyżone krzewy, ogólnie pojmowany nadmiar przejawiający się w ilości rodzajów roślin czy ozdobników – to podstawowe błędy.
Zasada czwarta czyli jak przykuć uwagę widza
Na etapie planowania układu kompozycyjnego dużą wagę przykłada się do kierunku z którego aranżacje będą podziwiane. Zazwyczaj japońskie ogrody są dosyć małe, więc wyznacza się 2-3 elementy, które mają skupić uwagę widza. Są to tak zwane dominanty kompozycyjne. W ogrodach spacerowych dominanty wyznaczają kierunek trasy. Są symbolicznymi przewodnikami po ogrodzie. W końcu nie cel jest ważny, ale droga, ogólne wrażenie i czas poświęcony na refleksje. W przydomowych ogrodach najciekawszy widok powinien rozciągać się z okna głównego pokoju.
Zasada piąta – niuanse kompozycyjne
Poruszając się po ogrodzie japońskim można zauważyć pewne niuanse kompozycyjne. Enklawy, które odróżniają się od siebie stylistycznie, tworząc różne nastroje. Sektory lub inaczej jednostki aranżacyjne. Dobrze zaprojektowany ogród można porównać do filmu. Poszczególne enklawy odpowiadają poszczególnym kadrom. Każdy z nich tworzy pewien oddzielny mikroświat. Razem tworzą jednolitą, zwartą i dobrze skonstruowaną całość. Część tych jednostek kompozycyjnych ukrytych jest we wnękach, by stopniowo odkrywać przed widzem poszczególne elementy. Prowadzące do nich kamienne ścieżki zakreślają łuki, w taki sposób, że dalsza część ogrodu nie jest widoczna od razu, co wzbogaca kompozycję o element zaskoczenia. Japończycy chcąc przyciągnąć uwagę widza, umieszczają w newralgicznym miejscu wymyślne latarnie lub drzewa o ciekawych kształtach.
Zasada szósta – pochwała różnorodności
Tworząc małe kompozycyjne dzieła sztuki ważna jest też różnorodność. Różnorodność nie zawsze oznacza nagromadzenie poszczególnych, różnych od siebie elementów. Można taki efekt uzyskać bawiąc się fakturą, wielkością, wysokością, barwą, teksturą czy rozmieszczeniem. Różnorodność bezpośrednio wiąże się z efektem kontrastu, budowaniem pozornych sprzeczności. To one najsilniej oddziałują na widza. Można je tworzyć na zasadzie zabawy wielkością, kształtem, barwą czy ilością. To właśnie te punkty ciężkości stanowią siłę napędową kompozycji. Czynią ją ciekawszą i bardziej nieprzewidywalną. Zupełnie jak natura.
Zasada siódma – perspektywa ma znaczenie
Manipulacja perspektywą ma na celu odniesienie konkretnego efektu – nadania głębi bądź wręcz przeciwnie – złudzenia dystansu. Aby stworzyć wrażenie większej przestrzeni, duże drzewa i kamienie umieszcza się w części frontowej ogrodu. Mniejsze elementy stanowią tło tej kompozycji. Istotną rolę odgrywa także kolorystyka – bogata, soczysta i wyraźna zieleń z przodu z przytłumionymi kolorami w głębi. Podobnie można manipulować perspektywą za pomocą strumyków i ścieżek. Aby wydłużyć kompozycję, ścieżki i strumyki w swojej zewnętrznej części powinny być znacznie szersze niż w wewnętrznej, oddalonej części ogrodu.
Sceneria poza granicami ogrodu tworzy tutaj tło wzbogacające kompozycję, stanowi kontekst opowieści rozgrywającej się wewnątrz. Cała sztuka tkwi w umiejętnym wtopieniu ogrodu w naturalny krajobraz. Panorama wzgórz, pojedyncze drzewa, o charakterystycznym kształcie – wszystkie chwyty dozwolone. W Japonii najczęściej tą zapożyczoną scenerię tworzą gaje bambusowe i góry. Często pożyczane są też wodospady, ciekawie ukształtowane drzewa, bramy o malowniczych formach, a także świątynie.
Zasada ósma – sztuka w mikroskali
Tworząc naturalne aranżacje w pomniejszonej, zminiaturyzowanej formie sprowadzamy duży krajobraz w całej jego okazałej różnorodności do wersji mini. W sposób symboliczny przedstawia się duże grupy głazów jako łańcuchy górskie, pagórki reprezentują wzniesienia gór, stawy stają się bezkresnymi wodami, a krzewy i mchy naśladują lasy. Pamiętajmy jednak o zachowaniu zasady prostoty i wykorzystaniu elementów, które oddają naturalną poetykę regionu. Mniej znaczy więcej.
Ogrody japońskie – drzewa i krzewy
Jeśli chodzi o najpopularniejsze drzewa i krzewy występujące we współczesnych ogrodach japońskich to można wyróżnić: klon japoński i palmowy, sosna japońska i czarna, magnolia, morela, wiśnia piłkowana, śliwa wiśniowa, świdośliwa kanadyjska, judaszowiec chiński, dereń kousa, szydlica japońska, miłorząb dwuklapowy, sośnica japońska, choina kanadyjska.
Najpopularniejsze nisko rosnące krzewy to: bukszpan drobnolistny, cyprysik tępołuskowy Nana gracilis, wawrzynek główkowy, ostrokrzew, jałowiec chiński , sosna górska Compacta, azalie, tawuła japońska, tawuła Bumalda, żywotnik zachodni, kalina koreańska. Oczywiście w ogrodzie japońskim drzewom i krzewom towarzyszą liczne rośliny trawiaste, byliny, pnącza i bardzo bogata grupa bambusów.
Ogrody japońskie – kompozycje
Krok pierwszy – rośliny i kamienie
Tym co przede wszystkim wyróżnia ogrody japońskie to wyrafinowany kształt roślin, różnorodna kolorystyka i zróżnicowana szata roślinna. Hojne korzystanie zarówno z natury jak i sztucznie kształtowanych form drzew i krzewów. Kamienie są symbolem stałości, trwałości. Najczęściej łączone są w triady z jednym centralnie usytuowanym kamieniem i dwoma mniejszymi po bokach. Różnią się wysokością i wielkością. Wierzchołki poszczególnych kamieni powinny tworzyć zarys nieregularnego trójkąta.
Krok drugi – piasek i żwir
Piasek i żwir obok kamieni naturalnych są podstawowymi elementami budulcowymi ogrodów japońskich. Przedstawiają w sposób symboliczny morza i oceany, stawy i strumienie. Są substytutem wody. W ogrodach japońskich najczęściej stosowana jest rozdrobniona skała granitowa, która powstaje w wyniku naturalnego rozpadu skały macierzystej w procesie wietrzenia lub piasek, który wydobywany jest z rzek i strumieni.
Krok trzeci – woda
Woda to źródło życia, ruchu. Swobodny, niczym niepohamowany strumień stanowi symbol wolności. Postrzegana jest też jako element święty. W japońskiej kompozycji ogrodowej wodospad jest jednym z głównych akcentów kompozycyjnych. Zazwyczaj usytuowany jest na naturalnym lub sztucznie usypanym wzniesieniu, obudowanym głazami i naturalnymi kamieniami. Klasyczny wodospad japoński składa się z siedmiu podstawowych kamieni konstrukcyjnych: kamień zwierciadlany, dwa duże kamienie boczne, jeden kamień boczny wspomagający, dwa kamienie bazowe i kamień dzielący wodę. Pozostałe kamienie są tylko ozdobami.
Krok czwarty – brama
Torii to prosta konstrukcja przypominająca bramę. Najczęściej wykonuje się ją z drewna, a współcześnie także z innych tworzyw takich jak kamień i beton. Najprostsza brama torii składa się z dwóch pionowych słupów złączonych u góry dwiema poprzecznymi belkami. Górna belka znajduje się na szczycie słupów i wystaje poza nie. W części środkowej może być lekko ugięta z nieznacznie odchylonymi ku górze końcami.
Shishi odoshi czyli odstraszacz jeleni, stukawka, jest konstrukcją wykonaną z drewna i bambusa. W przeszłości rolnicy stosowali go jako urządzenie do odstraszania dzikich zwierząt, które niszczyły uprawy roślinne. Zasada działania jest prosta – woda spływa do odpowiednio przyciętej rury bambusowej i wypełnia ją. Następnie rura pod ciężarem wody przechyla się i po jej wylaniu z łoskotem uderza o kamień. W dzisiejszych ogrodach shishi odoshi jest umieszczane w pobliżu stawów lub na niewielkich wzniesieniach w sąsiedztwie małych strumyków i mini wodospadów jako element dekoracyjny.
Ogrody japońskie – symbolika wybranych roślin
- sosna – symbol siły i długowieczności
- wiśnia – piękno i ulotność, początek życia, gdyż jako jedne z pierwszych drzew zakwitają na wiosnę
- bambus – symbol delikatności i dużej wytrzymałości. Postrzega się go także jako symbol nierozerwalnej i długotrwałej przyjaźni
- lotos – jest uosobieniem czystości i prawdy. Nawiązuje do buddyzmu, w którym kwiat lotosu postrzega się jest jako najszlachetniejsze poszukiwanie duchowej czystości
Przyroda, a work-life balance
Japończycy z wielkim szacunkiem i pokorą podchodzą do natury. Nie należy jej niszczyć , ani na siłę przekształcać. Dlatego ich ogrody są nie tylko ozdobą domu – mają też funkcje terapeutyczne. Zapanować nad chaosem, nieokiełznaną przyrodą – to bardzo europejskie myślenie i oczywiście panowanie pozorne. To co jest wspólne, to wrażenie – bez względu na szerokość geograficzną piękno za oknem potrafi przynieść ukojenie. Tak modne ostatnio w Polsce japońskie shinrin-yoku czyli kąpiele leśne zachęcają do kontaktu z naturą. Japończycy dostrzegli, ze znacznym wyprzedzeniem (bo już w latach 80.), jak w dzisiejszych czasach, przy naszym szybkim tempie życia oddalamy się od natury. A przecież otoczenie przyrody, drzew ma funkcje relaksujące, łagodzi skutki stresu doświadczanego w pracy. To darmowa terapia. Warto spróbować i stworzyć swoją zieloną przystań, dopasowując japońską estetykę do możliwości własnego ogrodu.
A może podobają Ci się całkiem inne ogrody? Proponujemy w takim razie ogrody w stylu francuskim, ogrody skandynawskie i ogrody w stylu angielskim!